Po interwencji mieszkańców poi raz kolejny radny Maksymilian Pryga zwrócił się do władz miasta w sprawie przedłużenia linii MZK numer 20.

- Tak, aby swój bieg rozpoczynała oraz kończyła na terenie osiedla Langiewicza, przystanek końcowy Łagodna lub Tuwima. Jako argument pozwolę sobie zacytować treść wiadomości skierowanej do mojej osoby: "Mam pytanie, czy byłaby możliwość poruszyć temat przedłużenia autobusu numer 20 tak, aby jeździł na Osiedle Langiewicza, a nie na końcowy przystanek przy pętli na osiedlu Złote Łany. To jest taki autobus, którym bardzo dużo osób jeździ do różnych zakładów pracy w Wapienicy..." - opisuje przedstawiciel bielszczan.

W odpowiedzi Piotr Kucia, zastępca prezydenta Bielska-Białej podkreślił, że rozkład jazdy linii nr 20 jest dostosowany do potrzeb pasażerów z rejonu osiedla Złote Łany, ul. Żywieckiej, ul. Michałowicza, Osiedla Beskidzkiego - dojeżdżających do zakładów pracy zlokalizowanych w Wapienicy, umożliwiając dogodny przejazd z pominięciem centrum miasta.

- Ponadto autobusy linii nr 20 wybranymi kursami zapewniają obsługę firm z Parku Przemysłowym. Godziny kursowania zostały dostosowane do czasu rozpoczęcia i zakończenia pracy a kursy współfinansowane przez zakłady pracy - wyjaśnia wiceprezydent.

Dodaje, że zaproponowane rozwiązanie - polegające na wydłużeniu trasy przejazdu linii nr 20 z Osiedla Złote Łany na Osiedle Langiewicza (pętla na ul. Tuwima) wiązałoby się m.in. ze wzrostem kosztów funkcjonowania linii o około 582 000 zł brutto na rok.

Piotr Kucia przypomniał, że Osiedle Langiewicza obsługiwane jest przez 5 linii autobusowych: linie MZK nr: 15, 22, 23 i 34 realizujące kursy z przystanku „Osiedle Langiewicza” oraz linię nr 4 realizującą kursy z przystanku „Langiewicza Basen”.

- Ponadto należy wskazać, iż odcinek od przystanku „Osiedle Langiewicza”- pętla do przystanku „Urodzajna Osiedle Langiewicza” obsługiwany przez ponad 100 kursów wspomnianych czterech linii autobusowych na dobę wykazuje bardzo niskie napełnienia, dlatego też nie jest uzasadnione wydłużanie dodatkowej linii na obszar cechujący się tak wysokim stopniem skomunikowania, ale niskim stopniem wykorzystania oferty przewozowej - podkreślił wiceprezydent.