Wstępnie wiadomo, że poszkodowani to bracia, którzy wykonywali przydomowe prace remontowe. Do wypadku miało dojść w momencie gdy młodzi mężczyźni mieszali smołę w kotle. Jeden z nich doznał poważnych poparzeń i śmigłowcem LPR trafił do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Drugi z poszkodowanych nie doznał, aż tak poważnych poparzeń, by konieczna była hospitalizacja w specjalistycznej placówce.

Zdarzenie wstępnie zakwalifikowano jako nieszczęśliwy wypadek. Sprawę wyjaśniają policjanci.

Do Hecznarowic znacznie bliżej miał śmigłowiec stacjonujący w Kaniowie, niż ten z Krakowa. Załoga Ratownika 4 udzielała jednak w tym czasie pomocy 13-latkowi z Poręby (pow. pszczyński), który uległ wypadkowi na rowerze. Piszemy o tym na pless.pl