Do pierwszego zdarzenia doszło około godziny 15.00. Przed węzłem Wapienica, na jezdni w stronę Żywca zderzyły się osobowe Audi i dostawczy Volkswagen. Ten drugi, na skutek uderzenia wypadł poza drogę. Oberwało również przejeżdżające Volvo.

Jak przekazał nam rzecznik bielskich policjantów, st. sierż. Sławomir Kocur poszkodowanych zostało łącznie 6 osób. Cztery z nich trafiły do szpitala w Bielsku-Białej, dwie do Cieszyna. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Na miejscu zdarzenia pracowały trzy patrole policji z wydziału ruchu drogowego. Wstępne ustalenia funkcjonariuszy wskazują, że winnym jest kierujący dostawczym Volkswagenem, który nieprawidłowo zmieniał pas z prawego na lewy. Zarówno on, jak i prowadzący osobówki posiadali stosowne uprawnienia oraz byli trzeźwi.

Początkowo podczas działań służb ruch na jezdni w stronę Żywca był całkowicie zablokowany, następnie odbywał się lewym pasem. Rozbite pojazdy zostały usunięte z drogi około godziny 18 i wtedy nastąpiło jej całkowite odblokowanie. Dalsze czynności w sprawie wypadku prowadzić będą policjanci z wydziału kryminalnego bielskiego garnizonu.

Brak cierpliwości doprowadził do drugiego zdarzenia

Wypadek w bielskiej Wapienicy spowodował znaczne utrudnienia w ruchu, korek sięgał węzła Jasienica. Niestety, doszło tutaj do kolejnego zdarzenia. Doprowadził do niej kierujący osobową Corollą, który postanowił skorzystać z utworzonego przez innych kierowców korytarza życia. Poruszając się nim uderzył w stojącego, dostawczego Mercedesa Sprintera. Na miejscu interweniowały wszystkie służby ratunkowe, podczas ich działań ruch został wstrzymany. Policjanci z bielskiej drogówki ukarali cwanego 53-latka mandatem karnym.